środa, 24 października 2012

Tag + wyróżnienie = radość :)

Chwilę mnie nie było, a tu się okazuje, że dostałam wyróżnienie od Czarownicującej i zaproszenie do kolejnej TAGowej zabawy od mastiff. Dziękuję Wam bardzo za pamięć :)

Wyróżnienie wygląda tak:
i jak widać, zostało przyznane "za pasję, za kreatywność, za cierpliwość i wiele innych..." ;)
Miło mi, szczególnie, że to właśnie Wiedźma, moje włosowe guru, w ten sposób mnie wyróżniła :)

Od razu i ja nominuję do wyróżnienia następujące bloggerki:

A teraz przejdźmy do TAGa od mastiff  i także od Wiedźmy- "Moje włosy w pigułce".

Zasady zabawy:
- Odpowiedzieć na 13 pytań.
- OTagować 5 osób (oczywiście poinformować je o tym)
- Podziękować nominującemu blogerowi na jego blogu.

1. Twój naturalny kolor włosów:
Coś między jasnym brązem a ciemnym blondem, z rudymi i wręcz złotymi refleksami.

2. Twój obecny kolor włosów:
Naturalny. Nie maluję włosów.

3. Aktualna długość Twoich włosów:
Wydaje mi się, że sięgają już do zapięcia od stanika.

4. Długość na jaką chciałabyś zapuścić włosy:
Chciałabym mieć włosy do talii, może nawet dłuższe ;)

5. Jak często podcinasz końcówki:
Niezbyt często. Raz, może dwa razy w roku. Włosy nie niszczą się na długości, jedynie pojedyncze włoski się rozdwajają, a kiedy takie rozdwojone wypatrzę, ucinam z zimną krwią.

6. Twoje włosy są proste, kręcone czy falowane:
Proste z wywijającymi się końcówkami.

7. Jaką porowatość mają Twoje włosy:
Niską.

8. Jakie są Twoje włosy (np. normalne, przetłuszczające się, suche itp.)
Moja skóra głowy jest z tych przetłuszczających się, nadmiar sebum odkładany jest w postaci łuski.

9. Jak wygląda Twój codzienny włosowy rytuał pielęgnacyjny:
Myję włosy raz na 2-3 dni. Stosuję na zmianę szampon leczniczy (obecnie Seboradin z piroctone olamine) z delikatnym, bez SLS (obecnie męczę Babydream, czeka na mnie Wardi Shan z glinką Beloun). Po myciu nakładam odżywkę b/s Joanna z Apteczki babuni, miód i proteiny mleczne, albo maski z BingoSpa, mam trzy do wyboru: z zieloną glinką, z masłem shea i z 40 aktywnych ekstraktów. Raz na jakiś czas nałożę na skórę głowy oliwkę Salicylol (olej rycynowy i kwas salicylowy) bądź olej kokosowy, również z dodatkiem salicylu. Używam też maści przeciwgrzybiczych oraz własnej roboty toniku 3w1. Końcówki zabezpieczam jedwabiem z Biovaxa.

10. Czego nie lubią Twoje włosy (np. wiatru, silikonów itd.)
Włosy i skóra głowy nie lubią drapania, ciągania, pocierania, linalolu, geraniolu i mentolu. Skóra głowy nie przepada też za gliceryną.

11. Co lubią Twoje włosy (nawilżanie, olejowanie, itp.):
Włosy i skóra głowy lubią dziegcie, siarkę, olejek z drzewa herbacianego (ale płuca nie :/), eukaliptusowy i tymiankowy (tymol); lubią treściwe maski nakładane przed myciem, ograniczony kontakt z grzebieniem, oliwkę Babydream, Salicylol, olej kokosowy, masło shea, mocznik i silikonowe zabezpieczenie.

12. Jaka jest Twoja ulubiona fryzura:
Najczęściej włosy mam związane w koński ogon, ale cały czas muszę poprawiać gumkę. Lubię fryzury złożone z warkoczy, ostatnio próbuję polubić się ze spinkami i upięciami.

13. Gdyby Twoje włosy umiały mówić to co by powiedziały:
Zrób nam warkocza i wyciągnij spod tej kurtki, bo jak nie, to oblepimy Ci twarz!

+ Od kiedy stosujesz świadomą pielęgnację włosów? ( pytanie opcjonalne )
Odkąd trafiłam na bloga Anwen, będzie z ponad rok temu :) Zaczęłam edukację od tego, co to jest ten SLS i SLeS, jak dobrze nakarmić włosy i jak je prawidłowo czesać. A kiedy zobaczyłam włosową historię Narek, zamarzyła mi się dokładnie taka tafla włosów :)

Do tej zabawy zapraszam te z Was, które mają ochotę na szybki rachunek sumienia z dotychczasowej pielęgnacji włosów ;)
Raz jeszcze dziękuję za wyróżnienie i TAGa!

10 komentarzy:

  1. Dzięki serdeczne :D i wiedz, że Ci zwrócę to wyróżnienie mimo, że już dostałaś :d

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję :)
    Moje włosy też by to do mnie powiedziały :D

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha Twoje włosy brzmią groźnie:D

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne dzięki za wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Az strach miec takie grozne wlosy ;) Pewnie spisz z otwartymi oczami ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja także bardzo często zawiązuje włosy w koński ogon lubię wysokie kitki, a poza tym często chodzę w rozpuszczonych ;)również uwielbiam wszelkiego rodzaju warkocze.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja jako głupia i nieco zagubiona na tym blogu blondynka mam głupie pytanie: swędzenie skóry głowy to jeden z objawów ŁZS, ale to nie znaczy, że skoro mnie swędzi skóra głowy to pewnie zaraz będę miała ŁZS?
    Wiem, że to bardzo głupie pytanie, ale wole się upewnić w ten prostacki sposób... Generalnie sprawa u mnie wygląda tak, że od jakiegoś czasu zdarza się, że skóra głowy mnie swędzi mniej więcej w miejscu gdzie właśnie mam/miałam zapiętą spinkę/klamrę/itd i to u mnie nie jest normalne bo od zawsze upinam włosy w różne takie fikumiki, żeby mi włosy wszędzie nie latały i dotychczas tak nie miałam żeby mnie głowa swędziała... Włosy myje codziennie (no, 5-6 razy w tygodniu), ostatnio głównie szamponem Johnson's Baby z rumiankiem (lubię go bo włosy są po nim jakby ciut jaśniejsze i do tego uniesione u nasady) ale zastanawiam się czy to może nie jest tak że to jego wina?
    Kin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swędzenie skóry głowy to jeszcze nie ŁZS ;)
      Swędzenie może być spowodowane różnymi czynnikami, ale jeśli będzie się utrzymywało dłużej i np. po zmianie szamponu, lepiej wybierz się do dermatologa.

      Usuń
  8. Gratuluję wyróżnienia. Moje ŁZS jest obecnie w odwrocie - na mniej najbardziej działa pirytonian cynku i cyklopiroks z olaminą. Obecnie używam Freederm Zinc i szmponu z Fitomedu do włosów suchych i normalnych.

    OdpowiedzUsuń