Do napisania tej notki zainspirował mnie wpis italiany na temat OCM (Oil Cleansing Method). Ale co ma ze sobą wspólnego OCM i olejowanie skóry głowy? - zapytacie. Ano, jak się okazuje, całkiem sporo ;)
1. Potrzebne mikstury.
Do wykonania "prawidłowego" oczyszczania twarzy za pomocą olejów należy zastosować olej rycynowy bądź mieszankę olejów, wśród których znajdzie się też olej rycynowy. Ze względu na podobieństwo do ludzkiego sebum, olej rycynowy jest podstawowym składnikiem takiej pielęgnacji, wnika w pory skóry i rozpuszcza sebum w myśl zasady "podobne rozpuszczaj podobnym", usuwając przy tym zanieczyszczenia.
Jak już pewnie wszystkie stałe czytelniczki wiedzą, oliwka Salicylol zawiera aż 95% oleju rycynowego. Ze względu na zawartość kwasu salicylowego, nie polecam jej osobom, które problemów ze złuszczaniem skóry głowy nie mają.
Sam olej rycynowy też się sprawdzi :)
źródło: www.doz.pl |
źródło: apteka.we-dwoje.pl |
2. Aplikacja.
OCM i olejowanie odbywa się w bardzo podobny sposób. Olej nakładamy na twarz bądź skórę głowy, następnie pozwalamy porom się rozszerzyć na tyle, by olej mógł wniknąć i oczyścić skórę.
Podobnie jest z olejowaniem - nakładamy olej na skórę głowy, najwygodniej jest mi za pomocą wacika. Następnie nakładam czepek i zawijam głowę w ręcznik. Temperatura pod ręcznikiem i czepkiem podnosi się, powodując rozszerzenie się ujść gruczołów łojowych, ich odblokowanie i rozpuszczenie nadmiaru łoju, co jest szczególnie przydatne w łojotoku. Ręcznik na głowie trzymam ok. dwóch godzin, czasem dłużej. Ostatnio zauważyłam, że trzymanie dłużej niż trzy godziny powoduje u mnie ból głowy, więc staram się nie przekraczać tego czasu.
3. Efekty.
Nie stosowałam jeszcze OCM na twarzy, ale mogę napisać o tym, co zauważam po olejowaniu skóry głowy za pomocą oliwki Salicylol. Przede wszystkim znikają łuski, ale to zasługa kwasu salicylowego. Zauważyłam natomiast, że wszelkie grudki, krostki i pryszczyki na mojej skórze głowy (takie atrakcje funduje mi mój ŁZS...) po prostu znikają. Kiedyś specjalnie zlokalizowałam dwie czy trzy takie większe krostki i próbowałam je odnaleźć po zmyciu oleju. I co? I nie było ich :)
Poza tym wydaje mi się, że włosy dłużej pozostają świeże.
Wspomnę również o tym, że po kilku seansach z oliwką zauważyłam sporo babyhair :)
Oczywiście wiem, że niektórym z Was olejowanie skóry głowy może nie służyć. Jeśli zauważycie u siebie wzmożone wypadanie włosów, należy zrezygnować z olejowania albo poszukać innych olejów.
Osoby o jasnych włosach powinny też pamiętać, że olej rycynowy posiada właściwości przyciemniające włosy.
Ja na twarz się jeszcze nie odważyłam , ale na skórę głowy polecam- olejowanie skóry głowy i włosów stosuję regularnie ;)
OdpowiedzUsuńja jestem w stanie remisji choroby ale nie znam dnia ani godziny powrotu (a raczej znam -sesja) , jak walczyłam z tym paskudztwem to nie znałam jeszcze olejowania ani niczego takiego i kupowałam tylko w aptece, ciekawi mnie jak osoba z tym samym problemem walczy i co stosuje żeby mieć piękną skórę. Lecę czytać Twój blog :)
OdpowiedzUsuńJa muszę spróbować olejować bez skóry głowy bo chyba ostatnio włosy lecę mi bardziej niz zazwyczaj
OdpowiedzUsuńale może to wina osłabienia
nie wiem :-(
co o tym sądzisz?
Tak, to może być spowodowane osłabieniem organizmu, mnie często włosy wypadają mocniej jak choruję. Jeśli jesteś alergiczką i masz alergię na pyłki, to właśnie zaczął się sezon na pylenie i to też może powodować nadmierne wypadanie włosów. Może też skóra głowy zbuntowała się ot tak, bez powodu, przyzwyczaiła się i olejowanie już jej nie służy tak, jak kiedyś...
UsuńCiekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńNie pomyślałabym w ten sposób :D
Może zaadaptuję analogię na moje atopowe podwórko :>
Daj znać, jak zareagują Jaśniepaństwo :)
UsuńPoratowałaś mnie :) Miałam kłopot z wypadaniem włosów po olejowaniu, ale po nakładaniu wacikiem na skalp jest ok :D Widać kładłam za dużo oleju i wypadanie to efekt wyrywania podczas mycia. A uwielbiam olej rycynowy, wahałam się, czy w ogóle olejować włosy. pozdrawiam, Ania :)
OdpowiedzUsuńSalicylol jest niezastąpiony przy ŁZS. :) Ja lubię go też nakładać na buzię-moja skóa lubi i kwas salicylowy i olej rycynowy. Uzywam też Heenary na skórę głowy.
OdpowiedzUsuńWow, właśnie się dowiedziałam, że być może mam (ba, mama również) ŁZS. Z drapaniem i łuskami mam problem od 2-3 lat - do tej pory myślałam, że jestem po prostu wrażliwa na detergenty. Teraz już wiem, czym i jak zadziałać
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny sposób, na razie spróbowałam ze zwykłym olejem i rzeczywiście dobrze oczyszcza, spróbuję kupić salicylol. Dziękuję za pomocny post!
OdpowiedzUsuńA czy to normalne że po salicylolu dalej mam łuskę na skórze głowy? wczoraj użyłam go pierwszy raz i nie jestem pewna czy tak ma być... zniknęły mi za to po nim krostki:)
OdpowiedzUsuńTeoretycznie Salicylol powinien usunąć całą łuskę, ale czasem łuska może nie zostać dokładnie usunięta. Jeśli po kilku użyciach łuska wciąż się będzie utrzymywała, warto poszukać czegoś innego do złuszczania, bo oliwka może być zbyt słaba albo zrobić dodatkowo peeling skóry głowy pomiędzy myciami :)
UsuńDzięki wielkie za pomoc:)
OdpowiedzUsuńWitam, piszę w imieniu mojego męża, który cierpi na ŁZS (ma zajętą twarz i skórę głowy). Chcę mu kupić salicylol i mam takie pytanie, czy kwas salicylowy nie powoduje osłabienia bądź wypadania włosów? Mój mąż ma króciutkiego jeżyka na głowie (3-4mm)i chciałam po prostu rozsmarować salicylol w dłoniach i potem jemu na głowie (czyli też na włosach), ale nie chcę mu poniszczyć już i tak lichych włosków. Będę wdzięczna za odp. Agnieszka
OdpowiedzUsuńNa moich włosach nie odczułam osłabienia ani wysuszenia, a nakładałam oliwkę nawet na końcówki. Myślę, że nie powinno zaszkodzić włosom męża, jeżeli nie będzie miał na włosach oliwki zbyt często; optymalnie jest raz w tygodniu na ok. 2 godziny (mnie po trzech godzinach boli głowa, więc trzymania dłużej nie polecam).
UsuńFaktycznie! że też wcześniej o tym nie pomyślałam! od jutra zaczynam olejowanie za pomocą olejku rycynowego:) wcześniej już używałam OCM i dobrze się sprawdzało na mojej twarzy. Ale ze skórą głowy męczę się od kilku lat. Kiedy zaczęłam się bardziej interesować pielęgnacją i tym co stosuję do oczyszczania włosów, zwróciłam też uwagę na biały nalot na skórze nawet zaraz po myciu. Nie mam swędzenia, ale patrząc na cieniutkie i kruche włosy mojej mamy, pomyślałam, że powinnam coś zmienić aby również nie skończyć z taką małą ich ilością.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jeszcze tu zaglądasz, ten post ma już kilka miesięcy ale dodam go sobie do ulubionych i będę sprawdzać :) Pozdrawiam i dziękuję za radę, nie mogę doczekać żeby zobaczyć efekty! Dam znać co z tego wynikło :D
Ja nakladam salicylol na skórę głowy codziennie od 8 dni i nadal mam łuski.
OdpowiedzUsuńCodziennie od ośmiu dni? To o wiele za często...
UsuńTo wciąż są łuski czy może przesuszona skóra głowy?
Możesz spróbować do złuszczania jeszcze Cerkogel 30 albo krem Pilarix. Ewentualnie jakiś inny olej, już bez kwasu salicylowego, np. sojowy, oliwkę Babydream, albo kokosowy.
Ja olejuje włosy rożnymi olejami np tamanu, maceratem z marchwi, rycyna. Spróbuje salicylolu. Chce napisać do tych którzy piszą coś o wyrywaniu włosów. Ja myję włosy głową w dół (podpierając sie na zmianę ręka z powodu kręgosłupa) bo inaczej nie widzę spłukania (mam długie włosy) Włosy myje szamponem babydream opuszkami małym zakresem "masażowym". Włosy całe oczywiście ruchem piorącym ale delikatnie. Przy płukaniu czuję, że nie mam poślizgu ale nie zwiększam zakresu ruchów opuszkami. Po prostu leje wodę. Potem nakładam odżywkę, która również ma najmniej parabenow itp. Koleżanka uczuleniowiec poleciła mi z serii Serical "Crema al latte" za 12zł litr, ktore nie dośc że pachnie to daje poslizg i włosy sa jedwabne nawet bez olejowania. Inni mi polecili to i ja polecam. Kupuje to w hebe. z ŁZS borykam sie od 17 lat.. jest troche lepiej po olejowaniu ale tez stosuje diete Ewy Dąbrowskiej (YT) ktora oczyszcza organizm i zauwazam w tym czasie poprawe skory nie tylko na glowie.
OdpowiedzUsuńhej !
OdpowiedzUsuńmyslisz że do oleju rycynowego można dodać z 3 krople olejku herbacianego i posiedziec z godzinkę z tym na głowie?
A i chcialam dopytac czy stosujesz olej na mokrą skóre głowy ?
Hej :)
UsuńOlejek z drzewa herbacianego jest gęsty, rycynowy też. Myślę, że da radę je zmieszać, ale ze zmyciem tego ze skóry głowy może być problem :)
Na początku posiedziałabym z taką mieszanką na głowie trochę krócej, bo olejek z drzewa herbacianego może podrażniać - lepiej najpierw sprawdzić, czy nie zrobi nam krzywdy.
Nie stosuję oleju na mokrą skórę głowy, nie wiem, czy działa to jakoś lepiej, skuteczniej.
Ja używałam w tym celu ostatnio nafty kosmetycznej i głowa mnie piekła ;((
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
ps. niestety też od dziecka mam tę chorobę skóry głowy.
Jak zmywacie salicylol z głowy i włosów? Mnie dermatolog poleciła nasypać na rękę z szamponem mąkę ziemniaczana, gdyż mąka dobrze wiąże tłuszcz :) Polecam ten sposób jeśli macie problem z domyciem wlosów po oliwce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Róża
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z szamponem Biodermy o nazwie Node DS?
UsuńHej z ŁZS mam problem od dawna, ale teraz się za to na poważnie zabrałem, dlatego mam pytanie. Czy olejowanie zastępuje nawilżanie? Ile razy w tygodniu olejowac głowę?
OdpowiedzUsuńOlejowanie ma wiele wspólnego z nawilżaniem, ale tak naprawdę do nawilżania skóry służą inne składniki: kwas hialuronowy, mocznik, gliceryna, czyli tak zwane humektanty. Oleje, czyli emolienty, stosowane są po to, żeby nawilżenie, które zapewnią humektanty, nie zniknęło zbyt szybko. Oleje zostawiają na skórze i włosach ochronną powłoczkę, która zapobiega utracie wilgoci.
UsuńCzęstość olejowania zależy głównie od potrzeb skóry czy włosów; na początek warto spróbować raz w tygodniu.
Polecam nakładanie salicylolu strzykawką 5ml, rewelacja!
OdpowiedzUsuń