Kiedy zaczynałam swoją przygodę z włosomaniactwem i ŁZS, kosmetyczna blogosfera przeżywała (i zdaje się - wciąż przeżywa) zalew informacjami dotyczącymi rozszyfrowywania tajemnic INCI, klasyfikowania związków na podstawie ich działania na skórę/włosy albo tolerancji przez skórę/włosy. Jak każda nowość, z początku wyglądało to dla mnie niemal jak alchemia, łacińsko-angielskie nazwy były frustrujące i tak bardzo niezrozumiałe. Do tego wszystkie te kategorie, mniej lub bardziej szczegółowe - potrzeba było czasu, żeby wszystkie te informacje poukładały mi się w głowie w jedną, w miarę spójną całość. A skoro udało mi się ten natłok danych opanować, opowiem Wam, jak zrozumieć tajemnice INCI :)
wtorek, 23 grudnia 2014
niedziela, 14 grudnia 2014
Zimowa pielęgnacja włosów
Wielkimi krokami nadchodzi zima. A zima to czapki, szaliki, mrozy, suche powietrze i grube kurtki. W związku ze zmianą warunków pogodowych i pokojowych, musi nadejść zmiana w pielęgnacji włosów. No i nadeszła :)
Zimą stawiam przede wszystkim na porządek na skórze głowy. Mimo oddychającej, bawełnianej czapki i tak boję się o przegrzewanie i przemarzanie skóry, dlatego ważne jest dla mnie nawilżanie i otulanie skóry głowy i włosów. Oleje, oliwki, maski proteinowe, humektanty i emolienty zostają moimi zimowymi przyjaciółmi ;)
wtorek, 2 grudnia 2014
Co można wyczytać z włosów?
Przeglądając internety, natknęłam się na bardzo ciekawy artykuł o diagnostyce na podstawie analizy włosów. Już wcześniej słyszałam coś-niecoś na temat odkładania się toksycznych związków właśnie we włosach, więc kiedy trafiłam na ten artykuł, postanowiłam się nim z Wami podzielić :)
Przy okazji - przypomniało mi się, że o podobnych badaniach pisała jakiś czas temu BlondHairCare - tutaj o badaniach KLIK, a tutaj o wynikach KLIK.
Zanim jednak zaczniemy analizować swoje włosy - kilka ważnych informacji, które warto znać i wykorzystywać.
Subskrybuj:
Posty (Atom)