sobota, 29 marca 2014

Eksperyment: nawilżający peeling z Tulsi

Dziś w roli głównej indyjskie ziółko, o którym już wcześniej pisałam i które bardzo dobrze działa na moją skórę głowy - Tulsi. Pisałam o nim już TUTAJ.

Uznałam, że mojej przesuszonej skórze głowy przydałby się peeling. W końcu tak się złuszczam i złuszczam, a nie mam kiedy się zdrapać. Postanowiłam jednak nie sięgać po cukier, a sprawdzić, czy moja skóra głowy dalej dobrze reaguje na Tulsi, której ostatnia porcja stała na szafce i czekała na mnie.

środa, 26 marca 2014

Atomus, szampon z nanosrebrem

Niedawno skontaktowała się ze mną pani Anna, przedstawicielka i-apteka.pl z pytaniem o współpracę. Zapoznałam się z ofertą apteki i zgodziłam się. Wybrałam do testów szampon Atomus z nanosrebrem. Muszę przyznać, że skusiło mnie właśnie to nanosrebro, nie miałam jeszcze szamponu z takim składnikiem i chciałam wypróbować. Po kilku użyciach poleciłam ten szampon również pani Annie, która borykała się wtedy z problemem łupieżu... Teraz mam wyrzuty sumienia.

Producent uważa, że szampon jest dla kobiet, zaś mężczyźni mają żel pod prysznic. Ot, logika :P

sobota, 22 marca 2014

Kryzys - analiza przyczynowo-skutkowa

Od kilku tygodni męczę się z łuską na skórze głowy. Z początku były to małe płatki naskórka, które niezbyt mi przeszkadzały. Myślałam, że wystarczy tę suchą skórę złuszczyć a potem umyć skórę głowy i włosy jakimś mocniejszym, oczyszczającym szamponem. Jakże się pomyliłam...

poniedziałek, 17 marca 2014

O wyższości szamponów w saszetkach nad szamponami w butelkach...

... i o jednej wadzie tych pierwszych.

Kto choć raz zastanawiał się nad wyborem odpowiedniego szamponu i ma w dodatku wrażliwą i chorą skórę głowy (jak niżej podpisana), pewnie nie raz trafił na szampon, który nie zachwycił, a w najgorszym wypadku zaszkodził. Albo był naprawdę skuteczny tylko po kilku użyciach, a potem ta skuteczność spadała.
Alergicy i wrażliwcy doceniają każde miniaturki kosmetyków, bowiem pozwalają zaoszczędzić złość, zniechęcenie oraz pieniądze. Szampony w saszetkach również są takimi miniaturkami. I zupełnie nie rozumiem, dlaczego producenci szamponów aptecznych nie zauważają tej prawidłowości...

czwartek, 13 marca 2014

Moje 4 sposoby na pozbycie się łuski

Często spotykam się w mailach z pytaniem o to jak się pozbyć tych grudek, strupków, łupieżu czy kuleczek na końcach włosów (czopów łojowych). Wszystkie powyższe określam wspólnym mianem łuski, nadmiarowego naskórka, łupieżu tłustego. Postanowiłam zebrać w jednym miejscu 4 sposoby (i jedną modyfikację dla Pomysłowych Dobromirów), które stosuję w zależności od czasu, środków i natężenia zmian.

niedziela, 9 marca 2014

Eksperyment: złuszczanie + nawilżanie

Wielokrotnie już na tym blogu pisałam, że najważniejsze w pielęgnacji skóry głowy dotkniętej ŁZS są: złuszczanie, nawilżanie, oczyszczanie i działanie przeciwgrzybicze. Wychodzi więc na to, że taka typowa pielęgnacja składa się z kilku etapów. Co jednak, jeśli chcemy kilka z tych etapów połączyć, gdyż nie mamy zbyt dużo czasu, a skóra głowy wygląda gorzej niż zazwyczaj?

wtorek, 4 marca 2014

To już dwa lata! - podsumowanie działalności

Łojotokowa Głowa ma już dwa lata!
Nie spodziewałam się, że blog o zmaganiach z łojotokowym zapaleniem skóry głowy zyska aż tylu czytelników, doczeka się aż tylu wpisów, tylu wyświetleń i tylu wartościowych komentarzy od czytelników! To dla mnie niesamowita motywacja. Równocześnie dziękuję wszystkim za wysyłane do mnie maile - i te z podziękowaniami, i te z prośbą o radę. Choć nie jestem dermatologiem i mimo że większość porad sprowadza się do skierowania Was do dermatologa, to taki odzew z Waszej strony mnie cieszy; wygląda na to, że warto mi zaufać i moje porady są dla Was przydatne. Jednakże przypominam - mail do mnie nie zastąpi wizyty u lekarza.