Udało mi się nawiązać współpracę ze sklepem Lawendowa Szafa. Wszystko poszło błyskawicznie i już dziś do mych drzwi zapukał kurier z paczką. No cóż, pukał na pewno, jednak został zagłuszony przez odkurzacz... Na szczęście chłopię moje, wracając ze spaceru z psem, paczkę z rąk pana kuriera odebrało :)
A w paczce znalazłam...
Zostałam poproszona o wybranie trzech kosmetyków, które chciałabym przetestować. Wybrałam, jednak nie spojrzałam na informacje o dostępności; jak łatwo się domyślić, jeden z wybranych przeze mnie kosmetyków był niedostępny. W zamian za niego dostałam niespodziankę ;)
Ale po kolei :)
Organiczny szampon neutralny Natura Siberica
Na blogach włosomaniaczek naczytałam się wielu pozytywnych opinii na temat tych szamponów. Duży plus za delikatne detergenty, uczep i mydlnicę lekarską! Według producenta, szampon ma zapobiegać wysuszeniu i łuszczeniu skóry głowy - challenge accepted ;)
Wiem, że jest jeszcze szampon przeciwłupieżowy Natura Siberica, jednak obecny w nim piroctone olaminy na moich drożdżakach nie robi żadnego wrażenia, więc wybrałam ten.
Orsi - Krzem organiczny w żelu (15g)
Po przeczytaniu opisu tego produktu uznałam, że jest to mój lek na całe zło. Ma działać korzystnie na zmiany skórne (w tym łuszczycowe i trądzikowe), przyspieszać gojenie ran, wzmacniać paznokcie, zęby i stawy oraz odmładzać i usuwać zmarszczki. O ile nie mam ochoty na wsmarowywanie tego w dziąsła, to chętnie wypróbuję jego działanie na paznokcie i zmiany skórne.
A to jest mój bonus :)
Wybrałam olej łopianowy z uczepem trójlistkowym, który był niedostępny, a dostałam olej pieprzowo-łopianowy przeciwko łysieniu.
Po dokładnym przejrzeniu opakowania zauważyłam, że producentem oleju jest ta sama firma, która stworzyła krem-balsam Naftalan S. Nie może być źle :)
Ten produkt zdążyłam już wypróbować, buteleczka ma bardzo wygodny dozownik, a olej - wbrew moim obawom - wcale nie pachnie pieprzem. Jestem ciekawa jak się sprawdzi stosowany regularnie.
Przy okazji - przesyłka sprawiła wiele radości nie tylko mnie. Moje Kochanie również znalazło w niej coś dla siebie ;)
I jeszcze jedna wiadomość, sklep Lawendowa Szafa (http://www.lawendowaszafa24.pl/) udziela rabatu wszystkim moim czytelniczkom!
Wystarczy, że przy zakupach wpiszecie hasło lojotokowaglowa i możecie cieszyć się rabatem w wysokości 15% na produkty nieobjęte promocją. Po wpisaniu kodu zostanie naliczony rabat w wysokości 15% od kwoty całości zamówienia.
gratuluję współpracy :) fajne kosmetyki
OdpowiedzUsuńgratuluję współpracy no i czekamy na recenzje :D
OdpowiedzUsuńZ tej serii z której dostałaś olejek, miałam serum przeciw łysieniu, było świetne! Gdyby nie to że w domu mam z 5 innych wcierek do zużycia to zaraz bym te kupowała i to na zapas ;-) mam nadzieję że olejek też się sprawdzi :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pomoże i mnie :)
UsuńŚwietne rzeczy :))
OdpowiedzUsuńJestem mega ciekawa olejku przeciw łysieniu :)
OdpowiedzUsuńO szamponie szybko pisz :) chodzi mi po głowie od dawna, opis kusi, opinie tym bardziej ale skład troszkę straszy... :)
OdpowiedzUsuńPostaram się coś szybko naskrobać :)
UsuńMam już za dużo szamponów, daję sobie bana :P
Ja też proszę koniecznie o kilka słów o tym szamponie! :)
Usuńmam ten szampon w zapasach :D
OdpowiedzUsuńgratuluję współpracy :)
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńWłaśnie kupiłam sobie szampon i odżywkę Natura Siberica. ;-)
A ja tak może nie koniecznie w temacie, ale od dawna chciałabym zadać pytanie Tobie i dziewczynom które mają problem z :ŁZS.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach widzę, fajne fryzurki na Waszych głowach. Powiedzcie jak radzicie sobie z wizytami u fryzjera. Strupy, chrostki, wypadające garściami włosy. Jak tu iść do fryzjera?
Do fryzjera chodzę bardzo rzadko. Zwykle końcówki podcinała mi mama, ale w maju uparłam się, że chcę włosy podciąć inaczej. Mama tak ciąć nie umie, więc przez kilka dni albo tygodni walczyłam ze skórą, żeby strupków i łuski było jak najmniej.
UsuńPani fryzjerka w trakcie podcinania zapytała tylko, czy używam odżywki, bo przy takiej długości to jest wskazane ;)
A najlepiej mieć zaufanego fryzjera, który wie, co i jak z włosami i skórą głowy zrobić :)
Naprawdę ciekawe te kosmetyki! Czekam niecierpliwie na jakieś wiadomości o nich. Bałabym się tylko olejku, bo moja skóra nieciekawie reaguje na produkty z chilli i podobnymi składnikami :/
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że też się bałam, że olejek nie wypali, albo że wypali mi skórę :)
UsuńProducent zaleca nakładanie olejku na 15-20 minut przed myciem włosów, zdążyłam tylko ocenić, że ma przyjemny zapach i łatwo się nakłada, a tu już trzeba było go zmywać ;)
Oj tylko pozazdrościc :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Czekam na recenzje ;)
OdpowiedzUsuńMnie ten pieprz z łopianem interesuje. Co on ma robić? Trochę na zasadzie papryczki chilli, że poprawia ukrwienie skóry? Masz gdzieś łysy placek, że przetestować działanie?:> Jak coś Ci wykiełkuje to biorę w ciemno!
OdpowiedzUsuńMam nieco prześwitu przy przedziałku, będę testować ;)
UsuńPieprz poprawia ukrwienie, łopian działa na porost. W składzie ma jeszcze olejek pichtowy, antyseptyk.
Tylko wiesz... Ja jestem strasznie podatna na różne sugestie, więc mogę być nieco mniej obiektywna ;)
Ale zdjęcia zrobię, włosie pomierzę, może coś wyjdzie :)
Oo, lubię ten sklep! Zazdroszczę współpracy :) Same dobroci.
OdpowiedzUsuńA można zapytać czy ten rabat ma jakieś ograniczenia czasowe?
Nie ma ograniczeń :)
UsuńZ innej beczki, jeśli można.
OdpowiedzUsuńCo sądzisz o olejku Oilmedica w kontekście drożdżaków?
Skład: Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Heliananthus Annus Seed Oil, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Emblica Officianalis, Avena Sativa Kernel Extract, Lawsonia Intermis Extract, Centella Asiatica Extract, Rosmarinus Officianalis Leaf Extract, Cymbopogon Schoenanthus Oil, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil, Ascorbyl Palmitate, Citral, Citronellol, Eugenol, Geraniol, D-limonene, Linallol.
:)
Olej kokosowy - dobry, słonecznikowy - dobry, rycynowy - dobry. W otoczeniu ekstraktów o działaniu głównie przeciwłupieżowym, przeciwzapalnym i przeciwgrzybiczym oraz antyseptycznych olejków. Do tego pod koniec stabilna pochodna witaminy C, która może delikatnie złuszczać i nawilżać skórę głowy.
UsuńNa moje oko - drożdżaki go nie polubią ;)
Dziękować :)
UsuńNa przekór drożdżakom dodałam miodu propolisowego do szamponu i potrzymałam parę minut, mam na dzieję że mnie za to znielubią jeśli tam są :)
Ja kupiłam sobie serum przeciw wypadaniu, z tej serii, co Ty olejek. Ciekawe jak się sprawdzi...
OdpowiedzUsuńłał ale dobroci!! testuj dzielnie i recenzuj nam:D
OdpowiedzUsuń