piątek, 16 marca 2012

Kuracja ziołowa: Oczyszczanie

Jak być może widać - otrzymałam swoje zamówienie z DOZu i niniejszym rozpoczynam ziołową kurację oczyszczającą :)

Pani farmaceutka od razu skojarzyła moje zamówienie - "A, to te ziółka!" i powędrowała na zaplecze, skąd przyniosła pełną reklamówkę, m.in. ziół, ale też mój szampon dziegciowy (jako import równoległy, a więc nieco tańszy), upragniony olejek z drzewa herbacianego oraz żel aloesowy.

Przepis znalazłam na blogu HairCare, o tutaj. Przez dwa miesiące będę sobie popijać ziółka dwa razy dziennie i mam nadzieje, że będą jakieś efekty :)

Po przyniesieniu do domu obfotografowałam opakowania ziół, a potem przesypałam do słoiczka i wymieszałam. Efekty widać na zdjęciu po lewej ;)

Ładnie to wygląda, prawda?
A jeszcze ładniej pachnie :)

Wujaszek Google powiedział mi właśnie, jakie działanie mają pojedyncze składniki tej jakże barwnej mieszanki :)

Liść brzozy: "Napary i odwary z liści stosowane są jako środki moczopędne, a więc odwadniające, w schorzeniach dróg moczowych, sercowo-naczyniowych (przy obrzękach) i w gośćcu. Działają również napotnie i przy niektórych schorzeniach skórnych, jak łojotok, trądzik młodzieńczy czy łuszczyca. Odwar z liści reguluje funkcje żeńskich organów rodnych."
A także przy oparzeniach, otarciach skóry, dla jej oczyszczenia i przy problemach z pigmentacją.

Kłącze perzu: "Perz używany jest jako środek moczopędny, pobudzający przemianę materii oraz w zaburzeniach czynności układu pokarmowego."

Kwiat nagietka: Ma zastosowanie nieomal uniwersalne. Przede wszystkim stwierdzono, że ma zdolność wiązania toksyn w organizmie i przeciwdziała powstawaniu nowotworów. Można przemywać naparem nagietka trudno gojące się rany, a nawet stosować do irygacji - pomaga leczyć stany zapalne.

Ziele bratka: Leczy choroby skóry (zaburzenia przemiany materii), ma właściwości moczopędne, wykrztuśne, napotne i przeciwkaszlowe.

Brzmi kusząco, ale i nieco strasznie. Łopatologicznie ujmując: nagietek zajmie się toksynami i stanami zapalnymi, wesprze go liść brzozy i bratek. Ale jak już zajmiemy się toksynami, to trza się ich pozbyć. Jak? Ano - trzy z czterech składników mieszanki są moczopędne.

Będzie wesoło ;)

Pozostałe zakupy:
  • szampon jest już znany
  • olejek z drzewa herbacianego - z przyjemnością poświęcę mu notkę ;)
  • żel Aloe Vera - mam zamiar użyć go na skórę głowy, coby nawilżyć. I - jeśli się dobrze sprawi - doczeka się notki ;)

7 komentarzy:

  1. łaaaa xD tu widze małą zielarnię xD

    Jednak uważaj z ziołami. Można je łatwo przedawkowac! xD

    OdpowiedzUsuń
  2. A co to DOZ? Jestem poczatkujaca. Tez chcialabym to wszystko zamowic co Ty.
    Ostatnio prawie kupilam sok aloesowy, ale promocja okazala sie tylko od pewnej kwoty, a za mna tuptal w kolejce moj chlopak i juz odechcialo mi sie cofac :( zaluje teraz bardzo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DOZ to apteki Dbam o Zdrowie. Mają swoją stronę www.doz.pl na której masz możliwość zamówienia ich produktów, jeśli tylko się zarejestrujesz. Zamówienie odbierasz w wybranej przez siebie aptece :)

      Usuń
  3. Powodzenia :* Staraj się przy tym zdrowo odżywiać, bo organizm przez skorę głowy wydala wszystkie konserwanty, które spożywasz :( do tego tylko i wylacznie delikatne szampony albo mycie odzywka :) mi to pomaga :))) na poczatku łojotok moze byc wzmozony - nie przejmuj sie - to znak, ze ziola dzialaja i oczyszczaja :) pozdrawiam :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Jak na razie widzę same plusy takiej kuracji, był jeden "minus", ale poległ pod warstwą maści Benzacne ;)
      Skóra głowy zachowuje się w porządku, póki co niczego w nadmiarze nie wydala, więc chyba skorzystam z Twojej rady i będę myć włosy szamponem Babydream, a co ;)

      Usuń
  4. Czy stosowalas juz kiedys kuracje drozdzowa? Jesli tak, to czy miala ona wplyw na skore glowy?

    OdpowiedzUsuń