źródło: http://pl.123rf.com |
Drugim, zaraz po łusce, nieprzyjemnym aspektem ŁZS jest swędzenie skóry głowy, spowodowane łuszczeniem się naskórka. Niesamowite swędzenie, szczególnie w miejscach, gdzie zgromadziło się łusek najwięcej. Niestety, drapanie może i przyniesie ulgę, ale zaraz obróci się przeciwko nam. W miejscu rozdrapanych krostek rozwija się stan zapalny, skóra staje się zaczerwieniona, gorąca i... coraz bardziej swędzi.
Poza tym, po rozdrapaniu pojawia się ten charakterystyczny, paskudny zapaszek, zapach łoju i niemytej od dawna głowy. Zignorowany (a da się?) zostaje na poduszce, na pościeli, być może nawet na ubraniach... Nie mówiąc już o wyglądzie włosów, które w owym miejscu natychmiast zalewane są uwolnionym z krostki łojem.
Zniechęceni do drapania?
Najlepszym sposobem na niedrapanie jest zajęcie rąk czym innym. Najtrudniej jest podczas nauki, wtedy ręka sama wędruje w stronę włosów, sama lokalizuje największe paskudy i sama... No właśnie.
Główną zasadą przy niedrapaniu są krótko obcięte paznokcie i zwracanie uwagi na ostre ząbki grzebienia czy szczotki oraz krawędzie ozdób do włosów. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ każdy przedmiot - spinka do włosów, opaska, nawet długopis - ostro zakończony może stać się idealnym drapakiem. A drapać nie wolno! Nie i już.
Pojawia się pytanie: Czym zająć ręce?
Mam na to kilka sposobów :)
Zabawka dla zwierza. Tylko się nie śmiać! To jest idealny i wielofunkcyjny zajmowacz rąk. Można go podrzucać, tarmosić, ściskać, turlać, obracać... No po prostu wszystko. Egzemplarz na zdjęciu to zabawka kupiona w sklepie dziecięcym, prawdopodobnie miał to być brelok. Przez kilka lat leżał nieużywany jako zabawka dla psa, aż w końcu go wypatrzyłam i odkryłam jego cudowne właściwości ;)
Niestety, ponieważ jest to egzemplarz wiekowy, większość gumek straciła już swoją elastyczność i zwyczajnie pękają. Chcąc zaopatrzyć się w nowy, zajrzałam na allegro. Po wielu godzinach poszukiwań, wpisałam najgłupszą nazwę, która przyszła mi do głowy. I znalazłam :P
Zabawka dostępna na allegro po wpisaniu "pompon gumowy" :)
źródło: www.fionka.pl |
Innym wyjściem jest składanie kartek papieru.
Niestety papier jest surowcem dość nietrwałym, ale mimo to, sprawia mi to radochę. Ostatnio np. złożyłam zakładkę do książek w kształcie serca ;)
Stosuję ją nie tylko w roli zakładki do książek.
A dla zaawansowanych polecam - Flexagon ;)
ja polecam również szydełkowanie xD świetnie zajmuje nie tylko ręce, ale również myśli xD
OdpowiedzUsuńPróbowałam kiedyś - wzorem mojej mamy - nauczyć się robić na drutach. Zrezygnowałam, kiedy coś, co miało być szalikiem, zaczęło przypominać skarpetkę :P
OdpowiedzUsuńCholibka! Tak się przejęłam i wczułam, że aż mnie wszystko zaczęło swędzieć. Poważnie! ;)
OdpowiedzUsuńZawsze mi się wydawało, że moje włosy się po prostu ekstremalnie przetłuszczają, ale teraz ze zdumieniem uświadamiam sobie dzięki Tobie, że to może być ŁZS... O.o
Ale też nie popadajmy w przesadę, bo po przeczytaniu encyklopedii chorób trzeba się będzie od razu do grobu położyć... :)
UsuńJeśli włosy szybko się przetłuszczają, to może być łojotok, ale jeśli nie ma problemów z łuską, ze swędzeniem, to o ŁZS nie ma nawet co myśleć :)
Łuski nie ma, ale jest swędzenie, zapaszek i grudko-kuleczki...
UsuńAle że jestem hipochondrykiem, to swoją drogą ;)
Marsz do dermatologa, ale już ;)
Usuń