poniedziałek, 9 marca 2015

Gdy skóra głowy kaprysi...

Moja skóra głowy generalnie ma się już dużo lepiej, niż na początku powstawania tego bloga. Za to, paradoksalnie, zrobiła się wrażliwsza. Niektóre rzeczy, które wcześniej jej nie ruszały, teraz powodują, że skóra "kaprysi". Skóra głowy nie lubi wyjazdów na dłużej niż dwa dni. Z prostego powodu - tam, gdzie nas nie ma, woda w kranie jest inna. A jak jest inna, to się skórze nie podoba. Z reguły wystarczy jeden sprawdzony sposób, że skóra przestała marudzić. Ale czasem jej humory trwają długo i wtedy mam okazję wypróbować cały wachlarz możliwości, które teraz przedstawię Wam. Może akurat komuś się przyda :)

Jeszcze gwoli ścisłości - moja woda w kranie jest raczej twarda. Co prawda z herbaty nie łypią na mnie oka, ale czajnik trzeba odkamieniać przynajmniej raz w miesiącu. Skóra głowy reaguje na nieswoją wodę przesuszeniem i ściągnięciem, dlatego najprostszym sposobem jest jej nawilżenie.

1. Częstsze mycie szamponem nawilżającym
Najprostszy sposób na nawilżenie skóry, to potraktowanie jej kilka myć z rzędu szamponem nawilżającym. Dobrze w tej roli sprawdza się szampon Emolium. Nawilża skórę i dobrze działa na włosy. Po kolejnym myciu nie mam już zazwyczaj problemu z bolesną skórą głowy czy pieczeniem przy dotykaniu głowy.

2. Peeling cukrowy
Czasem na skórze głowy nagromadzi się zbyt dużo martwego naskórka i skóra zaczyna marudzić. Swędzi, piecze, boli, pali, a w dodatku jeszcze niesamowicie się łuszczy. O ile to nie czas na zmianę szamponu (kiedy należy zmienić szampon? - KLIK), warto przypomnieć sobie, czy nie czas na oczyszczanie skóry. I ją wreszcie oczyścić :)

3. Maska do włosów na skórę głowy
Maski do włosów zawierają czasem takie dobroci jak panthenol, mocznik, kwas mlekowy, gliceryna czy wyciąg z liścia aloesu. Także emolienty takie jak alkohol cetylowy, masła czy oleje. Traktujemy tym włosy, a przecież równie dobrze mogą się sprawdzić na skórze głowy, zapewniając jej nawilżenie i przywracając jej naturalną ochronę (okluzja). Skóra sucha i ściągnięta powinna dobrze zareagować na nawilżającą maskę do włosów. A znam też i takie przypadki, gdzie sprawdzał się też krem o prostym, krótkim składzie :)

4. Oczyszczanie skóry głowy oliwką salicylową bądź żelem z mocznikiem
To samo, co w punkcie drugim, z tym że nieco dokładniej. Oliwkę Salicylol uwielbiam - olej rycynowy oczyszcza skórę głowy, zaś kwas salicylowy dokładnie złuszcza martwy naskórek. Mocznik nie rozpuszcza się w olejach, jednak złuszcza naskórek równie dokładnie co kwas salicylowy. Dla pewności można jeszcze później zafundować skórze głowy peeling. 

5. Stuningowana maska do włosów na skórę głowy
A co jeśli wypróbowałam wszystkie powyższe (punkty 1-4) sposoby i dalej nie ma poprawy? I co, jeśli jestem pewna, że to nie pora na zmianę szamponu? Dodałam ok. 10% (małą łyżeczkę na 5 łyżek) mocznika do maski proteinowej z BingoSpa, nałożyłam głównie na skórę głowy, resztę na długość, schowałam włosy pod czepkiem, zawinęłam głowę ręcznikiem i chodziłam tak chyba ze dwie godziny. Następnie zmyłam wszystko szamponem leczniczym i wysuszyłam włosy. Po kaprysach ani śladu! Jaśnie Pani Skóra zażyczyła sobie maski nawilżająco-złuszczająco-proteinowej i taką dostała :)

A jak Wy radzicie sobie z piekącą, swędzącą i bolącą skórą głowy?
I co wywołuje u Was takie skórne kaprysy?

24 komentarze:

  1. Mi na podrażnienia skóry głowy pomaga sok z aloesu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wystarczy umycie, zwykle skora zaczyna lekko swedziec jakies 12 godzin po myciu gdy jest juz pokryta warstwal loju.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie mogę pilingu cukrowego stosować, bo mam później nadwrażliwy skalp, jakbym skórę do żywego mięsa oberwała, za to piling enzymatyczny jest super. stosuję raz na 2 tyg i bardzo poprawił stan skóry.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam na szczęście bezproblemowy sklap. Na codzien myje maską więc osobno nawilżam raczej sporadycznie, ale wole nie szaleć z wcierkami alkoholowymi, bo mi tej skóry jakoś szkoda. Kozieradka, którą aktualnie wcieram bardzo ładnie z nim współpracuje, ale rodzina ma dość zapachu kozieradki zmieszanej z perfumami ravel, bo o ile sama jest ok to ta kompozycja zapachów wymiata.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja gdy skalp mi protestuje sięgam po żel aloesowy i clotri:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi na przesuszenie skóry głowy pomaga wsmarowanie bogatej w składzie maski :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Proszę o pomoc.
    Z tym g...walcze od 2010r. Wlosow mniej o polowe. Nie zartuje skora piecze i swędzi. Sporo krostek. Nie nam łuski i nie mialam. Obecnie stosuje emolium szamoon i babydream. Stosowalam leki od dermatologa. Chciałbym się pozbyc krostek, uczucia pieczenia i swędzenia. No i cos na wypadanie wlosow i na ich porost. Jeżeli moga mi jeszcze odrosnac. Bardzo wierzę, że pani mi pomoże. Od czego pani zdaniem mam zacząć. Marta

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej Marta. Ja mam dokladnie takie same objawy jak ty. Tzn mialam poniewaz z ubiegiem czasu jakos sobie z tym poradzilam. A mianowicie na samym poczatku pomogl mi szampon ( ziaja kuracja przeciwswiadowa z apteki) i olejek eteryczny z drzewa herbacianego tez z apteki. Do szamponu dawalam kilka kropel olejku. Pozniej smarowalam glowe mascia z wit.A oczywiscie jak mialam urlop bo ciezko zmyc to.i caly czas nawilzam maska do wlosow nawilzajaca, szampon nawilzajacy , emolium do suchej skory i wmasowuje rizcienczony ocet jablkowy! To wszystko pomaga. A jesli chodzi o leczniczy szampon to uzywam tylko dziegciowego Pix i szampon zdroj. Mi wlosy dalej wypadaja od lakarza mialam alpicort e-pomagal ale po odstawieniu dalej leca. Teraz uzywam toniku NERIL zobaczymy rezultaty. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny!Ula

    OdpowiedzUsuń
  9. Na spotkaniu blogerek zasięgnęłam rady Trycholog , podobno peelingi cukrowe skóry głowy nic nie dają po za masażem a do usunięcia naskórka potrzeba czegoś co się nie rozpuści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wot, ciekawostka :)
      Peelingami cukrowymi do ciała można się ostro poszorować, a zwykłym cukrem po (delikatniejszej) skórze głowy można się jeno pomasować, tak? Wszystko zależy od techniki ;)

      Usuń
  10. Od niedawna zmagam się z (prawdopodobnie) łupieżem tłustym/łzs (nie zostałam jeszcze zdiagnozowana, ale mam większość objawów) i strasznie wypadają mi włosy. Czy włosy, które wypadły z powodu łupieżu tłustego/łzs odrostają? Niedawno natknęłam się na takie zdanie: "To właśnie w łupieżu tłustym występują uwarstwione żółtawe strupy i objawy stanu zapalnego, powodujące trwałe wyłysienie. Łupież i łojotok ulegają zmniejszeniu w miarę postępującego łysienia" i wystraszyłam się, bo u mnie właśnie łupież i łojotok się zmniejszyły, a wypadanie włosów pogorszyło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, nie wiem, co mogę odpowiedzieć... Moje włosiska wypadają, ale wciąż odrastają nowe. Najlepiej byłoby, gdybyś się zgłosiła do dermatologa albo nawet trychologa.

      Usuń
    2. Mi bardzo wypadały i miałam łysy plac na czubku głowy. Włosy odrosły, ale bardzo ciężko było je do tego nakłonić...

      Usuń
  11. Ja dzisiaj posmarowałam skórę głowy clotrimazolum. Łojotokowa, powiedz mi proszę, po ilu razach miałaś spokój?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie od pierwszego użycia, ale stopniowo, po mniej więcej tygodniu regularnego smarowania już było widać różnice :)

      Usuń
  12. hej;) czy którys z tych soków można używać na skórę głowy? Będą ok ze skałdem?
    Z góry dziękuję za odpowiedź;)

    OdpowiedzUsuń
  13. http://www.aptekagemini.pl/aloes-sok-z-aloesu-500ml-7648.html http://www.aptekagemini.pl/aloelive-sok-z-aloesu-500ml-duplikat-1.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skład mają dobry, ale jeśli mają być stosowane na skórę głowy, a nie do picia, to rozcieńczyłabym porcję soku 1:1 z wodą mineralną albo przegotowaną.

      Usuń
  14. Mam łuszczycę. Do tej pory używałam szamponu Babydream i było ok, ale moja skóra głowy chyba przestała go lubić (zużyłam prawie półtorej butelki). Po umyciu skalp swędzi, jest suchy i pojawia się sporo łuski, a włosy szybko się przetłuszczają. Znasz jakiś tani, godny polecenia delikatny szampon do włosów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tych tańszych i drogeryjnych - HiPP, z tych droższych aptecznych Emolium i Allerco.

      Usuń
    2. polecasz La roche Kerium DS ? miałam próbkę allerco i nie pieni się wcale . Chciałabym szampon silnie działający oraz drugi do codziennego użytku możesz mi powiedzieć czy ten kerium jest godny polecenia

      Usuń
    3. Nie miałam okazji testować Kerium DS. Z tego, co kojarzę na jego temat - jest dość mocny. Allerco rzeczywiście prawie wcale się nie pieni, ale można spróbować przed myciem trochę go rozcieńczyć z wodą w kubeczku.

      Usuń
    4. Dzięki za odpowiedz wypróbuje go i dam znać jakie efekty potrzebuje jeszcze rady bo chce kupić szampon do codziennego użytku bo ten Kerium ds jest zalecany dwa razy w tygodniu a ja muszę myć włosy codziennie bo po jednym dniu nie umytym wyglądają jakbym tydzień nie myła i te płatki łupieżowe są bardzo widoczne byłam u dermatologa ale powiedziała mi pani doktor że to rumień dostałam krople elitasone wystarczyły na dwa razy i tyle swędzi mnie głowa tak że mogę oszaleć i tak zaczęłam szukać w necie informacji i trafiłam na twojego bloga kupiłam maść Clotrimazolum i co dalej to nie wiem jakieś maseczki pomogą zapobiec swędzeniu i pozbyciu się płatków ?

      Usuń
    5. To w takim razie Emolium albo inny szampon z mocznikiem, żeby jeszcze skórę głowy nawilżyć. Co do swędzenia: złuszczanie, olejki eteryczne (np. eukaliptusowy) i Clotrimazolum dają radę.

      Usuń