niedziela, 26 stycznia 2014

Piramida pielęgnacji skóry głowy i włosów - pielęgnacja-minimum i w czasach kryzysu

Piramida pielęgnacji to genialny w swojej prostocie pomysł na przedstawienie swoich nawyków pielęgnacyjnych, który podpatrzyłam u innych bloggerek. Długo zbierałam się do przedstawienia Wam swojej pielęgnacji w sposób kompleksowy i po wielu przemyśleniach postanowiłam pokazać Wam nie jedną, a dwie piramidy: jedna obrazuje mój obecny sposób dbania o skórę głowy i włosy, druga zaś jest retrospektywna - kryzysów skórnych dawno nie było i mam nadzieję, że jeszcze długo nie będzie.
Piramida wyszła odwrócona - na górze to, co ważne i najczęściej wykonywane, na dole zaś rzadziej wykonywane zabiegi :)

poniedziałek, 20 stycznia 2014

3 sprawdzone sposoby na zmniejszenie swędzenia skóry głowy

Swędzenie skóry, obok łuski i nieprzyjemnego zapachu, jest najbardziej uciążliwym objawem ŁZS - łojotokowego zapalenia skóry. Z moich obserwacji wynika, że zaostrzenie swędzenia zwiastuje rychłe pogorszenie stanu skóry. Podejrzewam też, że na intensywność świądu ma wpływ także ilość łuski na skórze.
Kiedy swędzi, zaczynamy się drapać. Swędzenie jest początkiem podrażnienia skóry, drapiąc się, jeszcze bardziej ją podrażniamy. Na podrażnionej i podrapanej skórze głowy pojawia się dużo więcej łoju, jest to naturalna reakcja skóry - w ten sposób się broni. Zwiększona ilość łoju powoduje, że zwiększa się też populacja drożdżaków, odpowiedzialnych za powstawanie zmian na skórze głowy. Najlepszym rozwiązaniem jest więc zaniechanie drapania, ale jak to zrobić, skoro skóra swędzi...?
Chcę się z Wami podzielić trzema sprawdzonymi sposobami :)

czwartek, 16 stycznia 2014

Wizyta u endokrynologa (2): Przeciwciała

We wtorek, dumnie dzierżąc w drżących łapkach kartkę z wynikami badań, zleconych przez panią endokrynolog, wybrałam się do przychodni. Dumnie, ponieważ moje TSH łapie się w normie i, jak przyznała pani doktor, jest to bardzo dobry wynik, ale łapki drżały. A drżały nie tylko z powodu przeziębienia, które niedawno mnie dopadło. Poza TSH miałam sobie zbadać poziom przeciwciał anty-TPO. I to był powód drżących rąk - poziom przeciwciał mam podwyższony dość znacząco. Na papierze wygląda to tak, jakby ktoś wpisując wynik przesunął przecinek o jedno miejsce w złą stronę ;)

piątek, 10 stycznia 2014

Włosowa aktualizacja: styczeń

Ach, jakże dawno mnie tu nie było!
Wszystko przez zabójczą dla mnie kombinację: nawał zajęć na uczelni - dużo wolnego - nawał zajęć na uczelni. Niemal bez tchu i niezbyt wyspana postanowiłam jednak zajrzeć i tu i dać znak, że jednak żyję.
I włosie też żyje. I kaprysi.