wtorek, 10 lipca 2012

Odkryj swoje wewnętrzne dziecko :) [Szampon Babydream]

Tytuł notki brzmi niczym temat warsztatów parapsychologicznych, a ja tu jeno o dzieciowych kosmetykach chciałam napisać...
Ale skoro już Was, drodzy adepci parapsychologii, przywołałam, zapraszam do zapoznania się z recenzją dwóch naprawdę udanych produktów z serii Babydream - szamponu (Shampoo) i oliwki (Pflegeol).

Zarówno oliwka jak i szampon zamknięte są w bardzo praktycznych, miękkich butelkach z zamknięciem-niekapkiem (które na początku przeklinałam, bo rzeczywiście nie kapie, ale po zbyt gwałtownym ściśnięciu opakowania wręcz strzela) o charakterystycznym niebieskawym kolorze. W moją estetykę trafiają bardzo :)

Dodatkowo oba produkty mają bardzo przyjemny - jak dla mnie - zapach. Nie są to zapachy męczące, sztuczne, duszące, są bardzo delikatne, takie właśnie dziecięce. Zapach szamponu utrzymuje się na mojej skórze głowy jeszcze długo po myciu - miła odmiana po dziegciach i siarce :P

Oba te kosmetyki są przeznaczone właśnie dla dzieci, ze względu na ich delikatny skład. I z tego powodu również ich używam ;)
Skusiłam się również ceną, zestaw szampon + oliwka można kupić już za mniej niż 10zł :)

Do czego używam takich dzieciowych specyfików?
Zacznijmy od szamponu:
- moja skóra głowy go uwielbia! Nie ma w składzie drażniących ją SLS ani SLES, pozostałe detergenty nie robią już na skórze wrażenia.
- idealnie nadaje się do zmywania olei (w tym rycynowego i oliwki), wystarczy raz nałożyć na suche jeszcze włosy, odczekać chwilkę, zmyć, a potem wystarczy już tylko domyć resztki. Jest niesamowicie wydajny. Mało się pieni, trzeba się "nauczyć" mycia głowy tym szamponem :)
Moich włosów nie plącze - mam swój patent na rozplątanie włosów jeszcze przed ich wysuszeniem ;)
- dzięki zawartości pantenolu, łagodzi podrażnienia skóry. Myję nim głowę wtedy, gdy nie mam ochoty na apteczne specyfiki - sprawdza się. Zauważyłam też, że moja skóra głowy pozytywnie reaguje na kwas mlekowy w składzie.
- ma nieco zbyt wysokie pH jak na kosmetyk do włosów. Mnie akurat taki stan rzeczy odpowiada (precz, drożdżaki!), ale na pozostałych głowach może już tak dobrze nie działać. Zalecane jest wtedy obniżenie pH, ot choćby kwasem mlekowym.
Jest to jeden z naprawdę nielicznych szamponów drogeryjnych, do których będę wracać :)

A co z oliwką?
- nakładałam ją na skórę głowy. Bardzo dobrze radziła sobie z łuską i dbała o włosie. Nałożona jedynie na skórę głowy, w ciągu nocy spływała na włosy (nie brudząc pościeli) i odżywiała włosy. Ideał ;)
- wlewałam ją sobie do kąpieli - w życiu nie miałam tak przyjemnej w dotyku skóry jak po kąpieli z tą oliwką!
- smarowałam łydki przed goleniem - dawała całkiem niezły poślizg, ale z perspektywy czasu stwierdzam, że lepiej w tej roli sprawdza się mydło Alep. Za to na podrażnienia po goleniu jest niezastąpiona.
- jako balsam do ciała, głównie na noc. Bardzo szybko się wchłania, nie zostawia żadnej tłustej warstwy. I fajnie pachnie :)
Jak tylko wrócę do namaszczania olejami włosów i skóry głowy, w ruch pójdzie właśnie ta oliwka. Jest bardzo wydajna i uniwersalna :)

A po ostatnio przeczytanej recenzji mam ochotę dołączyć do mojego Babydreamowego stadka jeszcze żel uniwersalny :)
A Wy używacie czegoś ze stajni Babydream? :)

19 komentarzy:

  1. Mnie oliwka ta tak plącze włosy że łe jery ;D
    Lubię balsam babydream fur mama. Wręcz ubóstwiam. Świetny do kapieli, do mycia ciała, do mycia włosów.
    Na bank zabiorę ze sobą na wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdraszczam, bo po BD włosy wychodziły mi w ilościach nadmiarowych, i ten świąd :/

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie BD podrażniał :( Susza, swędzenie, pieczenie, i skóra głowy schodząca płatkami...

    OdpowiedzUsuń
  4. jednak co skalp to obyczaj;)

    mnie szampon bd podrażniał, nasilało się zaczerwienienie i swędzenie. w ogóle zauważyłam, że moja skóra głowy lepiej znosi produkty oparte na silnych detergentach (sls, sles, als, mydło) niż te na łagodnych, chociaż może to akurat nie kwestia detergentu a konkretnego produktu... wracając jeszcze do Twojej recenzji, to dla mnie zapach tego szamponu był męczący, sztuczny, duszący, ciężki - co nos to obyczaj też;):D

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja tam lubię :) z poplątanymi włosami daje sobie radę odżywka, a delikatność tego szamponu, zapach, i to, że bez problemu zmywa oleje sprawia, że jest moim szamponem nr 1.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam równiez pozytywne zdanie o szamponie z BD - tylko że wg mnie pieni się bardzo dobrze, a wszyscy narzekają na to :D

    Wkradł ci się błąd w tytule :) Albo wywalić ''w'' albo zmienić swoje na ''sobie'' :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprawiłam :)
      Tak to jest jak się pisze notki późną nocą :)

      Usuń
  7. Uwielbiam Babydream :) szczególnie serię dla mam. Kiedys myłam włosy szamponem dla dzieci tejże firmy, ale rozjaśnił mi kłaki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Babydream jest super, u mnie też fajnie uspokaja skórę, a żeby się lepiej pienił stosuję metodę kubeczkową :). Mam pytanie: stosowałaś może kiedyś liposomy z nanosrebrem (np. z zsk: http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Liposomy-z-nanosrebrem/428) albo może znasz jakieś przepisy na mgiełki/wcierki do włosów z nimi? Podobno są dosyć dobre w walce z ŁZS, ale nie mam pojęcia jak można je zastosować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie próbowałam jeszcze nic z nanosrebrem, ale się przymierzam, a liposomy chętnie wypróbuję :)
      Już niedługo dostanę wypłatę i wtedy zaszaleję ;)

      Usuń
  9. Ja mam szampon. Zwykle daję po umyciu jakąś odżywkę d/s, żeby mi się włosy nie plątały, ale ostatnio postanowiłam zaeksperymentować i dałam tylko b/s i przyznam, że byłam całkiem zadowolona zz efektu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. lubię kosmetyki Babydream, szampon mi sluzy, oliwkę mam różową dla mam, jej zapach poprawia mi humor ;) a ten żel uniwersalny też kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja używałam tylko oliwki. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. myślę, że takie kosmetyki dla dzieci to super sprawa! oliwka, czy szampon jak najbardziej u mnie się sprawdza.
    PS. zapraszam na rozdanie

    OdpowiedzUsuń
  13. Prawie całą serię BD opisywałam u siebie, jak masz czas i ochotę poszukaj w archiwalnych postach ;)
    Generalnie wolę oliwkę i płyn do kąpieli BD z serii dla kobiet w ciąży :)

    OdpowiedzUsuń
  14. używam babydream i niesamowicie swędzi mnie po nim głowa.. włosy wypadają mi garściami:( muszę zamienić go na coś innego, zamierzam wybrać się do dermatologa, bo coś jest nie tak ze skórą mojej głowy:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz możliwość, dodaj do porcji szamponu kilka kropel kwasu mlekowego albo czegoś, co zakwasi, np. soku z cytryny. A jeśli nie, bardzo dobrze sprawdza się jako żel pod prysznic ;)

      Usuń
    2. Hej, ja mam podobne objawy, co ci powiedział dermatolog ?? bo ja nie wiem co mam dalej z tym robić :(

      Usuń