wtorek, 2 grudnia 2014

Co można wyczytać z włosów?

Przeglądając internety, natknęłam się na bardzo ciekawy artykuł o diagnostyce na podstawie analizy włosów. Już wcześniej słyszałam coś-niecoś na temat odkładania się toksycznych związków właśnie we włosach, więc kiedy trafiłam na ten artykuł, postanowiłam się nim z Wami podzielić :)
Przy okazji - przypomniało mi się, że o podobnych badaniach pisała jakiś czas temu BlondHairCare - tutaj o badaniach KLIK, a tutaj o wynikach KLIK.

Zanim jednak zaczniemy analizować swoje włosy - kilka ważnych informacji, które warto znać i wykorzystywać.

"Rozwój włosa dzieli się na trzy fazy: wzrost (anagen), inwolucja (katagen) i spoczynek (telogen). Czas trwania poszczególnych faz jest zależny od rejonu ciała. W obrębie głowy około 90% włosów jest w fazie anagenu, który trwa od 2 do 6 lat, następna faza, katagen, trwa 2-3 tygodnie, a faza telogen (dormancy) kilka miesięcy. Po tym czasie włos wypada. W przybliżeniu 15% włosów głowy jest w fazie uśpienia (dormant hair)."
"Wokół mieszka włosowego znajduje się sieć naczyń włosowatych, najbardziej rozwinięta w jego dolnym odcinku. W fazie anagenu są one bardzo rozwinięte, zaś w katagenie częściowo zanikają. Włos zbudowany jest w 65-95% z białka (głównie keratyna), w 1-9% z tłuszczów, w 0,1-5% z pigmentów (melaniny), pozostałą część stanowią pierwiastki śladowe, polisacharydy i woda. Ważnym składnikiem włosa jest melanina, produkowana przez melanocyty, która w trakcie wzrostu włosa przechodzi z cebulki do łodygi. Są dwa rodzaje melaniny: eumelanina i feomelanina. Kolor włosów jest zależny od zawartości tych składników. Im ciemniejsze włosy, tym więcej zawierają eumelaniny, feomelaniny jest zaś dużo w rudych włosach. Siwe włosy nie zawierają melaniny w ogóle. (...) Włosy czarne mają większe stężenia melaniny niż brązowe, mniejsze wykazują włosy blond, a najmniejsze ilości są obserwowane w siwych włosach. (...) Melanina lepiej wiąże się ze związkami o charakterze zasadowym, gdyż pH melanocytów wynosi od 3 do 5.

Kolejny składnik włosów - keratyna, zbudowana z aminokwasów, wydaje się mieć większe powinowactwo do związków zasadowych np. kokainy, nikotyny i morfiny, a mniejsze do związków o charakterze kwaśnym np. Δ9-tetrahydrokanabinolu (THC) czy kwasu acetylosalicylowego. Tłuszcze, będące składnikiem błony komórkowej włosa, mogą wiązać się niespecyficznie z niektórymi związkami, np. kokainą.

Przyjmuje się, że inkorporacja związków do włosów zachodzi na trzy sposoby: 
  • z krwi (poprzez sieć naczyń włosowatych są wbudowywane w strukturę włosa);
  • z wydzieliny gruczołów łojowych i potowych (przenikają przez strukturę włosa);
  • ze środowiska (przechodzą przez łuskę włosa do wnętrza korzenia).
Nie zawsze można zidentyfikować jaką drogą oznaczana substancja dostała się do wnętrza włosa. Niemożliwa jest także całkowita dekontaminacja [oczyszczenie] włosów z niektórych substancji, jak na przykład z kokainy.

Na proces odkładania się substancji we włosach istotny wpływ mają następujące czynniki:
  • zawartość melaniny we włosach;
  • polarność związku wbudowywanego;
  • charakter kwasowy lub zasadowy związku.
Związki bardziej lipofilne, jak kokaina czy metamfetamina, są lepiej wbudowywane w strukturę włosa niż związki bardziej polarne, jak morfina czy amfetamina. Związki zasadowe lepiej przechodzą do włosów, gdyż macierz włosa jest bardziej kwasowa od krwi (pH~7,4)."
Jak wykorzystywane są włosy w diagnostyce?
Włosy okazały się być cennym materiałem podczas analiz toksykologicznych i sądowych. W wielu publikacjach stwierdzono występowanie związku między zawartością pierwiastków metalicznych we włosach a przebytymi chorobami, nieprawidłowościami metabolicznymi, statusem odżywiania czy skażeniem środowiska.
"Badania włosów mają też zastosowanie w orzecznictwie sądowym, w sprawach rozwodowych i o opiekę nad dzieckiem, w uzasadnionych przypadkach analizuje się włosy małżonków i rodziców w celu wykluczenia nadużywania substancji zakazanych czy alkoholu. Podobne testy wykonuje się przy sprawdzeniu wiarygodności zeznań świadków."
"W literaturze powtarza się teza, że zawartość metali we włosach ma związek z niektórymi chorobami. Zbadano zawartości różnych pierwiastków u osób chorych w porównaniu z podobną grupą osób zdrowych. Stwierdzono niedobór żelaza u pacjentów z chorobą Parkinsona, a na jego zawartość nie miały wpływu ostrość czy czas trwania choroby ani rodzaj podjętej farmakoterapii. Zauważono wielokrotnie wyższy poziom ołowiu, glinu, chromu, molibdenu, wanadu, kadmu, kobaltu i niklu u dzieci z autyzmem, podwyższoną zawartość antymonu u osób z rakiem, większą ilość kadmu a mniejszą żelaza u osób z nadciśnieniem, mniejszą zawartość miedzi u osób opóźnionych psychicznie."
Analizę włosów przeprowadza się także podczas badań antropologicznych bądź ekshumacji zwłok. Wyniki analiz toksykologicznych włosa mogą być również mniej krępującą alternatywą dla badań moczu; są także mniej inwazyjne niż badanie krwi.
Wyniki analiz włosa pod kątem składu pierwiastkowego - jak to było przestawione u BlondHairCare - są wykorzystywane również w celu ułożenia odpowiedniej diety. Jednak na razie takie badania są zbyt ogólne i nieskalibrowane (brakuje odpowiednich norm, w zależności od kondycji włosów i ich koloru - patrz: różna zawartość melaniny i intensywność wiązania się składników). Ale wszystko przed nami :)

Obecność jakich substancji można wykryć poprzez analizę włosa?

Narkotyki:
  • kokaina;
  • amfetamina, metamfetamina;
  • tetrahydrokaniabinole;
  • morfina.
Leki:
  • kortykosteroidy;
  • ketamina;
  • benzodiazepiny np. diazepam, lorazepam, lormetazepam, oxazepam, terazepam;
  • tramadol;
  • metadon, fentanyl, skopolamina, citalopram, fluoksetyn.
Związki endogenne:
  • kortyzol;
  • testosteron, epitestosteron;
  • tyroksyna (T4).
Pierwiastki śladowe:
  • chrom;
  • rtęć;
  • arsen.
Alkohole:
  • etanol.
Dym tytoniowy:
  • nikotyna.
Pestycydy:
  • DDT i jego pochodne.

Więcej ciekawostek w artykule: http://biuletynfarmacji.wum.edu.pl/1308Luczak/Luczak.html

9 komentarzy:

  1. Również słyszałam coś-niecoś o analizie włosa :) Dzięki za linki, poczytam sobie co w trawie (i włosach) piszczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe co w moich kudłach piszczy;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo proszę Ci o radę, bo wizytę u dermatologa mam dopiero po nowym roku. Włosy musze myć codziennie lub co dwa dni, bo bardzo się przetluszczaja, skóra głowy swędzi mnie doslownie cały czas, nawet świeżo po myciu, włosy wypadają bardzo a po przejechaniu paznokcie po skarpie zostaje biały nalot, czy to jest łuska? Możliwe, że łzs lub grzybica? Stosuje pharmaceris przeciwlojotokowy ten niebieki, green pharmacy dziegciowy i isana med z mocznikiem, nie pomagają :-/ Skończyłam właśnie cerkogel 30 ale niezbyt mi pomógł, po jego zastosowaniu i umyciu głowy nadal miejscowo pojawiał się nalot (skalp myje bardo starannie). Co możesz polecić zamiast niego? Salicylol, squamax, zoxiderm? Co do tego pierwszego boje się ze nie będę umiała go rozprowadzić na skórze. I co możesz mi polecić do nawilżania skóry głowy? Oliwka babydream niebieska się nada? I czy clotrimazolum mogę stosować w płynie normalnie jak wcierke przed myciem? Bo maści nie potrafiłam rozprowadzać, starczyla mi na trzy użycia. Przepraszam za natłok pytań, ale sama się już gubię, potrzebuje porady

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za literówki, piszę z pośpiechem na telefonie.

      Usuń
    2. 1. Ten biały nalot to raczej łojotok niż łuska. Łuska to drobne fragmenty naskórka, łupież, który mocno przylega do skóry głowy. Skoro szampon dziegciowy ani niebieski Pharmaceris nie pomagają, to spróbuj szamponu siarkowego Zdrój (przeciwłojotokowy i złuszczający) albo szamponów z takimi składnikami aktywnymi jak cyklopiroks (Pirolam) albo oktopiroks (Ketoxin).

      2. Jeśli potrzebujesz złuszczania - Squamax albo Salicylol. Jeśli problemem jest tylko nadmierne przetłuszczanie - spróbowałabym Zoxidermu. Sam Zoxiderm nie złuszcza, ale za to ma kilka składników przeciwgrzybiczych i przeciwłojotokowych. Squamax o wiele łatwiej zmyć niż Salicylol - to emulsja a nie oliwka. Salicylol rozprowadzam na skórze głowy przy pomocy wacika - robię na głowie kilka-kilkanaście przedziałków i wcieram. Olej rycynowy jest gęsty, ale wystarczy chwilę go podgrzać, żeby było łatwiej go rozprowadzić.

      3. Do nawilżania używam nawilżających masek do włosów. Oleje również działają nawilżająco, ale w inny sposób. Nie pozwalają wodzie odparować ze skóry. Natomiast związki zwane humektantami (kwas hialuronowy, gliceryna, mocznik, kwas mlekowy) wiążą cząsteczki wody do siebie. Najlepiej jest używać humektantów i wzmacniać ich działanie olejami :)

      4. Clotrimazolum w płynie zawiera alkohol. Może przesuszyć skórę i spowodować, że skóra będzie się szybciej przetłuszczała. Ja Clotrimazolum używałam najczęściej pomiędzy myciami, kiedy skóra głowy swędziała, ale włosy jeszcze były w porządku. Trudno znaleźć preparat przeciwgrzybiczy, który nie jest maścią i nie ma w składzie alkoholu. Chyba tylko puder... :)

      Usuń
    3. Dziękuję za obszerna odpowiedz! Powinnaś iść w tym kierunku, na pewno miałabyś rzesze pacjentek ;)

      Usuń
  4. wtrące się, ale ciekawość mnie zżera - robiłaś ponownie badania trójki tarczycowej?

    OdpowiedzUsuń
  5. byłam w kolejce do badanie włosa ale trzeba było leżec 30 min i 5 miesie czny brzdac nie pomagałw tym i musiałam zrezygnowac

    OdpowiedzUsuń